zmiany

czasem, im bardziej coś się zmienia, tym bardziej jest jak przedtem. Zdarza się też, że zmiany są dobre. Czasem zmiana jest WSZYSTKIM.

więc po 20 latach mieszkamy dalej od siebie niż 33 kroki, niż dzielnica/miasto obok. Wróciłam na Zagłębie, nieszczęśliwie zakochana we Wrocławiu, chyba lubie sprawiać sobie ból, ale tutaj szybko się regeneruję, odzyskując to co zagubiłam - spokój i wiarę. Zawszę byłam przeciwnikiem powrotów - do byłych związków, znajomości, przyzwyczajeń czy przeżyć. Co bylo powinno zostać za nami i nie bardzo wpływać na dzis. Choć poniekąd to "wczoraj" kształtuję to "dzisiaj". Może nie zmienia się nic wokoło, tylko jedyną zmianą jaką wnoszę jest moja własna osoba? Tak czy inaczej jakaś zmiana nastąpiła, a ja pomału odbudowywuję swój świat.

N.